sobota, 23 sierpnia 2008

Roboty ziemne...

Przede wszystkim obserwacja terenu przyszłego działania...


... zebranie potrzebnych narzędzi i pierwsze badania geologiczne...


... natychmiastowe przystąpienie do pracy...



... uff, jeszcze tylko 12 745 kilometrów 590 i pół (!!!) metra do Alaski.

2 komentarze:

Maly Sadek pisze...

Zu! ale Ci zazdroszcze tych wakacji! ja na razie bylem tylko w Łodzi...

Ania pisze...

no, widzę, że sobie odpoczywasz przy robocie :) mam nadzieję, że w nocy dajesz mamie odespać! buziaki od chłopaków!