piątek, 28 listopada 2008

pogodzinach


Dodatek Rzepy Pogodzinach strona 19 i wszystko jasne. I woli informacji to przypadek, że wcześniejszy post był opatrzony tym samym zdjęciem. Mama nie jest fotoedytorem w tej gazecie. Brr!!
I dziękuje mamie za poświecenie i wejście na on-line rzepy i zrobienie screena. Wiem, że dużo Ciebie to kosztowało. Jestem z Tobą:)

P.S Tato dzięki za fotkę!

środa, 19 listopada 2008

Teatr Lalka

Byłam w teatrze, byłam na scenie.
Ale uprzedzam, moją ambicją nie jest gra w pretensjonalną miejską grę w wynajdywaniu najbardziej offowych koncertów, filmów autorskich czy powieści aż tak ambitnych, że tylko nieliczni są wstanie je przeczytać i zrozumieć.
I notując przeczytane/usłyszane/zobaczone na łamach bloga. Krytycznie odnoszę się do tak spostrzeganej kulturalnej rzeczywistości.

niedziela, 16 listopada 2008

piątek, 14 listopada 2008

13.11 pierwsze urodziny






Ten dzień spędziliśmy na szaleństwach. Cała nasza trójka. Moja rodzina!
Oficjałka jutro.

środa, 12 listopada 2008

Zosia


10 listopada Zosia zaprosiła mnie na swoje pierwsze urodziny.
Tak tak ta laska w środku jest trzy dni starsza ode mnie.
Tak tak te włosy są jej i naprawdę są takie długie.
Tak tak to początek prawdziwej przyjaźni.

Tak tak jej mama to Woody Allen z Łomianek.
Tak tak jej brat do przyszły piłkarz FC Barcelony.
Tak tak jej tata przeżył 12 lat w jednej klasie z moją mamą i nie zwariował.

poniedziałek, 10 listopada 2008

Zielony Żoliborz...Jordanowski Żoliborz

-Widziałaś te Ciacho w szarym wózku?
- A tam Ciacho a widziałaś jego ojca!

- Ja latam!

- Hello, czy ktoś mnie słyszy?!

niedziela, 9 listopada 2008

Pan Mysz


Mój nowy przyjaciel z Kalimby.

Urodziny Stasia



Stacho, mój muranowski ziom zaprosił na kwadrat na niezłą bibe. Okazja niebanalna - drugie urodziny. Oj dzialo sie, dzialo. Impreza jak siema, tylko starzy caly czas lukali czy nie przemycamy jakiegos towaru w pieluchach albo kontrabandy w torebkach po paluszkach. Ciocia Ania cały czas biegała z aparatem jakby chciała zdjęcia na "pudelka" sprzedać, tata (że niby dla nas) próbował złożyc tory kolejki i krzyczał jak ktoś je kulturalnie rozwalał a wujek Piotrek jak jakąś mantrę powtarzał "kawa? herbata?"... nie, psia kość, cyca!

środa, 5 listopada 2008

Konik na biegunach

...Konik - z drzewa koń na biegunach
Zwykła zabawka mała huśtawka
A rozkołysze rozbawi
Konik - z drzewa koń na biegunach
Przyjaciel wiosny uśmiech radosny
Każdy powinien go mieć...

I ja go dzisiaj dostałam.
To prezent od Babci Danusi na moje urodziny, które wkrótce. Ale przecież konia nie można trzymać 8 dni w pudle. Co by na to powiedzieli obrońcy zwierząt.
Wio koniku!

niedziela, 2 listopada 2008

Errata


Moje Biuro Obsługi Klienta poinformował mnie o zażaleniu złożonym przez Capo di tutti capi II.
Powód - zdjęcie zamieszczone w poście "W ramionach".
Podobno ujęcie nie oddaje urody i seksapilu modela.
W ramach ugody zamieszczam autoryzowane zdjęcie po wyczerpującej sesji, na której Capo di tutti capi II zmuszony był trzymać mnie po raz trzeci w życiu w ramionach. W zamian oczekuje super prezentu na moje zbliżające się urodziny.

Wszystkich świętych

Jedno miasto
Dwa dni
Trzy cmentarze

I zaliczyłam na własnych nogach spacer po Powązkach. Ok trzymali mnie za ręce ale nogi same szurały wśród liści i starych grobowców.