poniedziałek, 20 lipca 2009

Pocztówki z Aleksandrii ciąd dalszy






Tylko bez opisu piasku nad Soną bo to nie "Nad Niemnem" kochani:)
Zresztą teraz lecę do kuchni gotować obiad dla Papy (my z mamą załapiemy się dodatkowo).
Dziś danie specjalnie dla niego. Kuchnia tajska ale z czym?
Oczywiście, że z pędami bambusa. Przecież każdy głupi wie co jadają misie panda.
Tak, tak wiem, że misie panda żyją w chinach ale my z mamą kochamy kurczaka w curry plus obowiązkowo z mleczkiem kokosowym dla Papy dokładamy pędy bambusa bo go kochamy.

1 komentarz:

Maly Sadek pisze...

zacznij sie pakowac Mala :) 15 sierpnia jedziemy nad morze! i bedziemy razem lansowac sie na łebskim deptaku :)))