Każdy mi ostatnio gada tylko o nocniku.
Ok sama sobie go wybrałam ale wybierając nie miałam pojęcia o jego funkcji. Myślałam, że dla Papy.
I ja stanowczo odmawiam robienia tam czegokolwiek od tego mam pieluchy i tyle. Papa ich nie ma więc robi w nocnik.
Czasami w ramach protestu chowam nocnik a czasami ostentacyjnie rozbieram się, siadam na nim i nic nie robię.
Cóż nie mam łatwego charakteru...z genami się nie wygra;)
1 komentarz:
ja nocnik mam co rano zapelniony "kielbaska" :)
Prześlij komentarz